wtorek, 29 stycznia 2019

Dolina Wulong w Chinach

Chociaż po Chinach można podróżować swobodnie, kraj ten wciąż pozostaje pewną zagadką dla większości z nas. Skrywa wiele bajkowych krain, jak chociażby rozsławiona przez film "Avatar" Jamesa Camerona "ziemska Pandora", czyli Park Narodowy Zhangjiajie. Dziś do naszej listy miejsc wartych zobaczenia dopisujemy kolejny zakątek Państwa Środka - Dolinę Wulong.

Aby dostać się do doliny, najpierw trzeba się udać do miasta o tej samej nazwie - Wulong. Stamtąd można się dostać na miejsce transportem publicznym. Główną atrakcją doliny są trzy naturalne mosty skalne, których wysokość dochodzi do 200 metrów. Do doliny zjeżdża się specjalną windą.


Przejście przez park trwa ok. 90 minut bardzo spokojnym tempem. Dróżka jest wybrukowana, więc nawet widok pań w szpilkach nie jest tu czymś niezwykłym - miejsce jest nastawione na turystykę i wcale się z tym nie kryje. W 2007 roku zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.




Pod jednym ze skalnych mostów znajduje się mały zespół budynków, który można było podziwiać w filmie "Cesarzowa", o czym dumnie wspomina tabliczka informacyjna. Można się tutaj poczuć tak, jakby ktoś cofnął czas o kilkaset lat.
















Źródła: http://freddynock.com/en/freddy-nock-wins-the-running-wire-man-challenge-in-wulong-china-videophoto-gallery

piątek, 25 stycznia 2019

6 tajemniczych obiektów, których przeznaczenia naukowcy nie potrafią do końca wyjaśnić

Historycy i naukowcy zawsze będą mieli mnóstwo roboty. Na świecie odkrywamy nowe rzeczy, których przeznaczenia i znaczenia nie znamy. Ale spekulować można.

#1. Olbrzymie kamienne kule z Kostaryki



Te głazy intrygują ludzi nie tylko ze względu na doskonały kształt, ale również dlatego, że nie wiadomo skąd się tam wzięły i do czego służyły. W 1930 roku grupa robotników znalazła je w dżungli. Legendy mówiły, że w środku kul znajduje się złoto. Jednak gdy kilka z nich rozwalono dynamitem okazało się, że są puste.


Nikt nie wie, kto je wykonał. Badacze przypuszczają, że mogły one reprezentować ciała niebieskie lub po prostu wyznaczać granice miedzy terytoriami poszczególnych plemion.

#2. Bateria z Bagdadu



Wydaje się, że pierwsze baterie zostały skonstruowane w Mezopotamii. W 1930 roku podczas wykopalisk archeologicznych niedaleko Bagdadu znaleziono w ziemi tajemniczy przedmiot. Było to gliniane naczynie zatkane korkiem osadzonym w asfalcie, a w środku znajdował się skorodowany miedziany walec. Po przebadaniu znaleziska eksperci stwierdzili, że jest to ogniwo galwaniczne. Prawdopodobnie złotnicy używali tych baterii do złocenia małych przedmiotów.

#3. Manuskrypt Wojnicza


Ten manuskrypt to prawdopodobnie najbardziej tajemnicza księga na świecie. Nie znamy autora, napisana jest w niezrozumiałym języku, a liczne symbole i ilustracje są rajem dla badaczy. Wielu kryptologów, profesjonalistów jak i amatorów, próbuje cały czas rozszyfrować chociażby jedno słowo, jak na razie bez powodzenia.


W związku z tym, że nikt nie może odszyfrować zawartości dzieła postawiono teorię, że księga ta jest po prostu mistyfikacją.

#4. Inkaskie figurki ze złota


Te wykonane ze złota figurki dziwnych zwierząt bardzo przypominają maszyny latające. Nie wiadomo, co było inspiracją do ich wykonania.


W 1996 roku dwaj niemieccy konstruktorzy zrobili dokładne repliki figurek, powiększyli rozmiary 16 razy i wyposażyli modele w silniki i system kontroli radiowej. Obydwa modele wzniosły się bez problemu w powietrze oraz były w stanie wykonać różne manewry nawet z wyłączonym silnikiem.

#5. Dysk genetyczny


Na tym niesamowitym artefakcie możemy zobaczyć rzeczy, które współcześni naukowcy mogą zaobserwować jedynie pod mikroskopem. Na tym dysku twórca narysował między innymi proces ewolucji od żaby do człowieka. Najbardziej interesujące jest to, że możemy zobaczyć proces zapłodnienia komórki jajowej przez plemnik, przekształcenie w zygotę, aż do powstania płodu. Dysk genetyczny wykonany jest z bardzo mocnego materiału, którego nie potrafimy wyprodukować.

#6. Mechanizm z Antykithiry


To jeden z najstarszych mechanizmów, który uważany jest za pierwszy komputer analogowy. Po kilku dekadach badań historycy stwierdzili, że mechanizm ten miał pokazywać położenie Słońca i Księżyca i ruch planet. Miało to pomóc w przewidywaniu terminu zaćmienia Słońca oraz Księżyca.


Najnowsza rekonstrukcja została wykonana przy zastosowaniu tomografu komputerowego.
Źródło: http://brightside.me/article/six-mysterious-historical-objects-which-remain-unexplained-3055/

niedziela, 20 stycznia 2019

Międzynarodowe stereotypy

Za komuny Polacy prześcigali się w wymyślaniu kawałów o cwanym Polaku, Niemcu oraz tępym Rusku, który w każdej sytuacji najgorzej kończył. Zobaczmy, jakimi dowcipami zaowocowały animozje pomiędzy innymi krajami:

#1. Skandynawski humor

Kliknij i zobacz więcej!

Skandynawskie narody lubią dokuczać sobie nawzajem. W Szwecji, Danii i Norwegii krąży wiele dowcipów z udziałem przedstawicieli tych nacji. Przy czym dowcip może być ten sam, zmienia się tylko obiekt żartów. Szwedzi lubią żartować z języka duńskiego, ich ulubiony żart to: "Duńczycy mówią tak, jakby mieli w ustach gorący kartofel" albo "Cierpią na nieżyt górnych dróg oddechowych". Pomimo iż duński język jest dość podobny do szwedzkiego i jest zrozumiały przez wszystkich Skandynawów, dla Szwedów brzmi on cokolwiek śmiesznie.
O Norwegach przyjęło się mówić, że to prowincjusze w koszulach w kratkę i rozmawiają tak głośno, jakby sami znajdowali się na wierzchołku góry, a ich rozmówca u jej podnóża.

Źródłem żartów i wzajemnych animozji jest historia tych krajów: przez ponad wiek Szwecja, Dania i Norwegia znajdowały się pod rządami królów Danii w ramach Unii Kalmarskiej, a po rozpadzie w 1523 r. nastąpiła seria duńsko-szwedzkich wojen. Norwegia przez ponad cztery wieki była posłuszna Danii, a następnie na ponad wiek przeszła we władanie Szwecji. Pełną niezależność Norwegii udało się uzyskać dopiero w 1905 roku. Obecnie relacje między narodami są bardzo przyjazne. Świadczy o tym na przykład fakt, że Skandynawowie czasem określają miejsce, w którym żyją, słowem "Północ", nie dzieląc go na odrębne państwa. Ponadto wszyscy mają wspólny obiekt drwin - Finów.

O Norwegach:
- Wiesz, co powstanie, gdy podzielisz kartkę A4 na połowę? Norweska łamigłówka.
- Dwóch ludzi idzie nocą przez las. Jeden mówi: "Słyszysz? Wilki wyją." Na to drugi: "A może po prostu jakiś Norweg śpiewa".

O Szwedach:
- Co jest napisane pod znakiem ronda w Szwecji? "Maksimum 8 razy".
- Dwaj Szwedzi wybrali się na zimowe wędkowanie. Siedzą długo, ale nie mogą niczego złapać. Niedaleko łowi dwóch Norwegów i raz po raz wyciągają ryby. W czym rzecz? Jeden ze Szwedów poszedł się dowiedzieć. Wraca i mówi do kolegi: "Wszystko już wiem. Okazuje się, że oni wyrąbali dziurę w lodzie".
- Dlaczego Szwedzi otwierają kartonik mleka już w sklepie? Bo widzą tam napis: "Tu otwierać".

O Duńczykach:
- Szwedzi uważają, że w ich kraju wszystko jest lepsze niż u Duńczyków - medycyna, szkolnictwo, kultura. I tylko jedno Duńczycy mają lepsze niż Szwedzi - sąsiadów.
- Egzekucja Norwega, Duńczyka i Szweda. Pytanie o ostatnie życzenie.
Szwed mówi: "Napiłbym się Aquavitu".
Duńczyk: "Przed śmiercią chciałbym wygłosić oświadczenie".
Norweg: "Zabijcie mnie, zanim Duńczyk zacznie przemawiać".

O Finach:
- Kto to taki Fin-introwertyk? To ten, co w trakcie rozmowy z tobą cały czas patrzy na swoje buty. A kto to taki Fin-ekstrawertyk? To ten, który w czasie rozmowy z tobą patrzy na twoje buty.
- Najbardziej okrutna mafia na świecie to mafia fińska. Jej ofiary umierają ze starości, ale w nieustannym oczekiwaniu.

#2. Australia i Nowa Zelandia

Kliknij i zobacz więcej!

Australijczycy żartują z wielu, w tym również i z siebie. Ale głównym przedmiotem kpin są ich mniej zamożni sąsiedzi, Nowozelandczycy, których nazywają "Kiwi", w tym aborygeni nowozelandzcy - Maorysi.

Według statystyk, każdego tygodnia około tysiąca Nowozelandczyków przekracza granicę z Australią. Niektórzy przyjeżdżają do pracy i przez jakiś czas żyją z zasiłków, co nie przysparza im sympatii miejscowych i naraża na ironię.

Żarty Aussie (jak Australijczycy nazywają siebie) są często niegrzeczne i obraźliwe, z dużą dozą czarnego humoru. Nowozelandczyków w Australii wyśmiewają za ich przywiązanie do owiec, których podobno w Nowej Zelandii jest więcej niż ludzi. Powstała cała seria nieprzyzwoitych dowcipów na temat owiec. Wyśmiewany jest także prowincjonalizm Nowozelandczyków i ich bliskie więzi z Wielką Brytanią. Zdaniem Australijczyków Nowozelandczyk jest przebiegły, chciwy i bardzo brytyjski. Dlatego otrzymali przydomek "Pommies Southern Seas" (Pommies - przydomek Brytyjczyków).

Bardziej opanowani i cisi Nowozelandczycy uważają, że Australijczycy są zbyt pewni siebie, chamscy i leniwi; ich zdaniem zachowują się zbyt głośno i ciągle przerywają sobie nawzajem. Jednocześnie Aussie i Kiwi dobrze dogadują się ze sobą, gdyż te kraje mają wiele wspólnego: specyficzne położenie geograficzne, brytyjskie korzenie, urzędowy język angielski, miłość do rugby i żeglowania. Aussie i Kiwi mogą opowiadać dowcipy o sobie twarzą w twarz, bez naruszania pokojowego współistnienia.

O Nowozelandczykach:
W Nowej Zelandii miało miejsce wielkie trzęsienie ziemi, 350 tysięcy ludzi przepadło bez wieści. Rząd prosi o pomoc. Wielka Brytania wysłała ratowników i specjalnie tresowane psy, Stany Zjednoczone - żywność i pieniądze, Francja - lekarzy, Japonia - zaawansowane technologicznie środki komunikacji, Niemcy - policję w celu utrzymania porządku, Rosja - namioty i ciepłą odzież. Australia wysłała 350 000 Nowozelandczyków, by zastąpili brakujących.

O Australijczykach:
Pewnego razu premiera Nowej Zelandii Roberta Muldoona zapytano, kiedy w końcu wszyscy Nowozelandczycy opuszczą swój kraj, by żyć i pracować w Australii? Polityk odpowiedział, że zjawisko migracji Nowozelandczyków jest dla Australii korzystne: wyrównuje się średnie IQ obu krajów.

#3. Argentyna i Brazylia

Kliknij i zobacz więcej!


Między Argentyną a Brazylią od dawna istniała rywalizacja i to nie tylko na boisku. W ich wspólnej historii były momenty napięć, w tym trzyletnia wojna, gdy Argentyna próbowała przejąć kontrolę nad brazylijską prowincją Cisplatina - obecnie Urugwaj. W oczach Brazylijczyków Argentyńczycy to samochwały, którzy uważają swój kraj za pępek świata i są aroganccy wobec innych. Brazylijczycy, którzy bardziej skłaniają się ku kulturze europejskiej często lekceważąc własny kraj, mają takie powiedzenie: "Głównym problemem Brazylii są sami Brazylijczycy". W obu krajach funkcjonuje wiele dowcipów o piłce nożnej, a odkąd papieżem został Argentyńczyk Franciszek, powstało wiele dowcipów i na ten temat.

Argentyński humor:
- Podpis pod zdjęciem argentyńskiego papieża: "Uwaga, Brazylijczycy! Kto będzie źle mówić o Argentyńczykach, idzie do piekła! "
- Po wyborze papieża z Argentyny, Brazylia ustanowiła rekord w liczbie ateistów.

Dowcipy Brazylijczyków:
- Na pokładzie samolotu poznało się dwóch pisarzy: Argentyńczyk i Meksykanin. Lot trwał osiem godzin. Przez pierwsze cztery godzin Argentyńczyk opowiadał o swojej powieści. Potem zwrócił się do nowego przyjaciela i powiedział: "Teraz twoja kolej, by mówić! Opowiedz mi dokładnie, co sądzisz o mojej książce."
- Dwaj turyści z Argentyny zostali w Rio de Janeiro kompletnie bez pieniędzy i zdecydowali się, by je użebrać. Jeden napisał: "Jestem bezdomny, mam troje dzieci, pomóżcie" - udało mu się zebrać jedynie kilka monet. Drugi zebrał 6000 BRL. "Jak ci się to udało?" - pyta pierwszy. "Napisałem: Zbieram na powrót do Argentyny" - odpowiada drugi.

wtorek, 15 stycznia 2019

27 powodów, przez które nigdy nie powinieneś odwiedzić Polski

Artykuł o takim właśnie tytule pojawił się w serwisie BuzzFeed. Dlaczego Polski nie warto odwiedzać? "Bo to kompletna strata czasu" - jak pisze autorka. Zresztą to nie wszystko, całość dopełniona jest wymownymi zdjęciami - sami zobaczcie.

#1. Tak więc niektórzy uważają, że Polska jest piękna



Foto: Jacek Kadaj / Getty Images

Stare Miasto, Warszawa


#2. Smutna prawda jest taka, że piękna nie jest

Foto: Flickr: polandmfa
Ojcowski Park Narodowy


#3. To kraj, którego powinno się unikać za wszelką cenę

Foto: Flickr: polandmfa
Park Narodowy Gór Stołowych


#4. Nie ma tam niczego, co mogłoby zaprzeć dech w piersiach

Foto: Flickr: polandmfa
Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie


#5. Żadnych ciekawych krajobrazów

Foto: Flickr: polandmfa
Tatrzański Park Narodowy


#6. Żadnych niezwykłych zwierząt

Foto: Andrzej Fryda / Getty Images

Żubry w Białowieskim Parku Narodowym


#7. Żadnych fascynujących tworów natury

Foto: Flickr: 88364173@N00
Krzywy Las w Nowym Czarnowie


#8. Nie wspominając o tym, że pory roku są do bani. Wiosna nie ma niczego do zaoferowania

Foto: Flickr: polandmfa
Kaczeńce w Białowieskim Parku Narodowym


#9. Lato nie zapada w pamięć

Foto: Flickr: polandmfa
Plaża niedaleko Jarosławca


#10. Jesień jest ponura i depresyjna

Foto: Flickr: polandmfa
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej


#11. A zima jest najbrzydszą porą roku

Foto: Flickr: polandmfa
Wielkopolski Park Narodowy


#12. Ten kraj nie ma żadnej historii

Foto: Flickr: polandmfa
Centrum Solidarności w Gdańsku


#13. Jakby pewnego dnia pojawił się znikąd

Foto: Parys / Getty Images

Muzeum Archeologiczne w Biskupinie


#14. Przez co pozbawiony jest jakiejkolwiek tradycji

Foto: Flickr: polandmfa
Szopka Bożonarodzeniowa w Krakowie


#15. Dlatego też miasta nie są wcale wspaniałe

Foto: Flickr: polandmfa
Pałac Kultury i Nauki w Warszawie


#16. Są bardzo przeciętne, jeśli przyjrzeć się bliżej

Foto: Pm78 / Getty Images

Panorama Wrocławia


#17. Fuj, jak brzydko!

Foto: Flickr: pawel_pacholec
Wawel


#18. Nie wspominając o nijakiej architekturze

Foto: Flickr: polandmfa
Aula Leopoldina we Wrocławiu


#19. Wszystko jest takie szare

Foto: Flickr: polandmfa
Stary Rynek w Poznaniu


#20. Prawdziwie postkomunistyczny krajobraz

Foto: Flickr: polandmfa
Ulica Mariacka w Gdańsku


#21. Główna wada? Okropne zamki

Foto: Krzysztof Karpiński / Getty Images

Zamek Krzyżacki w Malborku


#22. Do tego jedzenie jest paskudne

Foto: Monika Wiśniewska / Getty Images

Żurek


#23. Właściwie to wygląda obrzydliwie

Foto: Flickr: polandmfa
Oscypki w Zakopanem


#24. W zasadzie cały kraj wręcz krzyczy "jestem mierny"

Foto: Flickr: polandmfa
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu

#25. Aż przykro patrzeć

Foto: Flickr: polandmfa
Biebrzański Park Narodowy


#26. Wydaje się, jakby nikt tam nawet nie dbał o to, żeby wyglądało to zachęcająco

Foto: Flickr: polandmfa
Kopalnia Soli w Wieliczce


#27. Poważnie, dlaczego ktoś miałby odwiedzić Polskę?

Foto: Flickr: polandmfa
Tatrzański Park Narodowy

Źródło: http://www.buzzfeed.com/annaneyman/27-reasons-you-should-never-visit-poland#.yj1dAxmVX