Za komuny Polacy prześcigali się w wymyślaniu
kawałów o cwanym Polaku, Niemcu oraz tępym Rusku, który w każdej
sytuacji najgorzej kończył. Zobaczmy, jakimi dowcipami zaowocowały
animozje pomiędzy innymi krajami:
#1. Skandynawski humor
Skandynawskie narody lubią dokuczać sobie nawzajem. W
Szwecji, Danii i Norwegii krąży wiele dowcipów z udziałem
przedstawicieli tych nacji. Przy czym dowcip może być ten sam, zmienia
się tylko obiekt żartów. Szwedzi lubią żartować z języka duńskiego, ich
ulubiony żart to: "Duńczycy mówią tak, jakby mieli w ustach gorący
kartofel" albo "Cierpią na nieżyt górnych dróg oddechowych". Pomimo iż
duński język jest dość podobny do szwedzkiego i jest zrozumiały przez
wszystkich Skandynawów, dla Szwedów brzmi on cokolwiek śmiesznie.
O Norwegach przyjęło się mówić, że to prowincjusze w koszulach w kratkę i
rozmawiają tak głośno, jakby sami znajdowali się na wierzchołku góry, a
ich rozmówca u jej podnóża.
Źródłem żartów i wzajemnych animozji jest historia tych krajów: przez
ponad wiek Szwecja, Dania i Norwegia znajdowały się pod rządami królów
Danii w ramach Unii Kalmarskiej, a po rozpadzie w 1523 r. nastąpiła
seria duńsko-szwedzkich wojen. Norwegia przez ponad cztery wieki była
posłuszna Danii, a następnie na ponad wiek przeszła we władanie Szwecji.
Pełną niezależność Norwegii udało się uzyskać dopiero w 1905 roku.
Obecnie relacje między narodami są bardzo przyjazne. Świadczy o tym na
przykład fakt, że Skandynawowie czasem określają miejsce, w którym żyją,
słowem "Północ", nie dzieląc go na odrębne państwa. Ponadto wszyscy
mają wspólny obiekt drwin - Finów.
O Norwegach:
- Wiesz, co powstanie, gdy podzielisz kartkę A4 na połowę? Norweska łamigłówka.
- Dwóch ludzi idzie nocą przez las. Jeden mówi: "Słyszysz? Wilki wyją." Na to drugi: "A może po prostu jakiś Norweg śpiewa".
O Szwedach:
- Co jest napisane pod znakiem ronda w Szwecji? "Maksimum 8 razy".
- Dwaj Szwedzi wybrali się na zimowe wędkowanie. Siedzą długo, ale nie
mogą niczego złapać. Niedaleko łowi dwóch Norwegów i raz po raz
wyciągają ryby. W czym rzecz? Jeden ze Szwedów poszedł się dowiedzieć.
Wraca i mówi do kolegi: "Wszystko już wiem. Okazuje się, że oni wyrąbali
dziurę w lodzie".
- Dlaczego Szwedzi otwierają kartonik mleka już w sklepie? Bo widzą tam napis: "Tu otwierać".
O Duńczykach:
- Szwedzi uważają, że w ich kraju wszystko jest lepsze niż u Duńczyków -
medycyna, szkolnictwo, kultura. I tylko jedno Duńczycy mają lepsze niż
Szwedzi - sąsiadów.
- Egzekucja Norwega, Duńczyka i Szweda. Pytanie o ostatnie życzenie.
Szwed mówi: "Napiłbym się Aquavitu".
Duńczyk: "Przed śmiercią chciałbym wygłosić oświadczenie".
Norweg: "Zabijcie mnie, zanim Duńczyk zacznie przemawiać".
O Finach:
- Kto to taki Fin-introwertyk? To ten, co w trakcie rozmowy z tobą cały
czas patrzy na swoje buty. A kto to taki Fin-ekstrawertyk? To ten, który
w czasie rozmowy z tobą patrzy na twoje buty.
- Najbardziej okrutna mafia na świecie to mafia fińska. Jej ofiary umierają ze starości, ale w nieustannym oczekiwaniu.
#2. Australia i Nowa Zelandia
Australijczycy żartują z wielu, w tym również i z siebie. Ale głównym
przedmiotem kpin są ich mniej zamożni sąsiedzi, Nowozelandczycy, których
nazywają "Kiwi", w tym aborygeni nowozelandzcy - Maorysi.
Według statystyk, każdego tygodnia około tysiąca Nowozelandczyków
przekracza granicę z Australią. Niektórzy przyjeżdżają do pracy i przez
jakiś czas żyją z zasiłków, co nie przysparza im sympatii miejscowych i
naraża na ironię.
Żarty Aussie (jak Australijczycy nazywają siebie) są często niegrzeczne
i obraźliwe, z dużą dozą czarnego humoru. Nowozelandczyków w Australii
wyśmiewają za ich przywiązanie do owiec, których podobno w Nowej
Zelandii jest więcej niż ludzi. Powstała cała seria nieprzyzwoitych
dowcipów na temat owiec. Wyśmiewany jest także prowincjonalizm
Nowozelandczyków i ich bliskie więzi z Wielką Brytanią. Zdaniem
Australijczyków Nowozelandczyk jest przebiegły, chciwy i bardzo
brytyjski. Dlatego otrzymali przydomek "Pommies Southern Seas" (Pommies -
przydomek Brytyjczyków).
Bardziej opanowani i cisi Nowozelandczycy uważają, że Australijczycy są
zbyt pewni siebie, chamscy i leniwi; ich zdaniem zachowują się zbyt
głośno i ciągle przerywają sobie nawzajem. Jednocześnie Aussie i Kiwi
dobrze dogadują się ze sobą, gdyż te kraje mają wiele wspólnego:
specyficzne położenie geograficzne, brytyjskie korzenie, urzędowy język
angielski, miłość do rugby i żeglowania. Aussie i Kiwi mogą opowiadać
dowcipy o sobie twarzą w twarz, bez naruszania pokojowego
współistnienia.
O Nowozelandczykach:
W Nowej Zelandii miało miejsce wielkie trzęsienie ziemi, 350 tysięcy
ludzi przepadło bez wieści. Rząd prosi o pomoc. Wielka Brytania wysłała
ratowników i specjalnie tresowane psy, Stany Zjednoczone - żywność i
pieniądze, Francja - lekarzy, Japonia - zaawansowane technologicznie
środki komunikacji, Niemcy - policję w celu utrzymania porządku, Rosja -
namioty i ciepłą odzież. Australia wysłała 350 000 Nowozelandczyków, by
zastąpili brakujących.
O Australijczykach:
Pewnego razu premiera Nowej Zelandii Roberta Muldoona zapytano, kiedy w
końcu wszyscy Nowozelandczycy opuszczą swój kraj, by żyć i pracować w
Australii? Polityk odpowiedział, że zjawisko migracji Nowozelandczyków
jest dla Australii korzystne: wyrównuje się średnie IQ obu krajów.
#3. Argentyna i Brazylia
Między Argentyną a Brazylią od dawna istniała rywalizacja i to nie
tylko na boisku. W ich wspólnej historii były momenty napięć, w tym
trzyletnia wojna, gdy Argentyna próbowała przejąć kontrolę nad
brazylijską prowincją Cisplatina - obecnie Urugwaj. W oczach
Brazylijczyków Argentyńczycy to samochwały, którzy uważają swój kraj za
pępek świata i są aroganccy wobec innych. Brazylijczycy, którzy bardziej
skłaniają się ku kulturze europejskiej często lekceważąc własny kraj,
mają takie powiedzenie: "Głównym problemem Brazylii są sami
Brazylijczycy". W obu krajach funkcjonuje wiele dowcipów o piłce nożnej,
a odkąd papieżem został Argentyńczyk Franciszek, powstało wiele
dowcipów i na ten temat.
Argentyński humor:
- Podpis pod zdjęciem argentyńskiego papieża: "Uwaga, Brazylijczycy! Kto będzie źle mówić o Argentyńczykach, idzie do piekła! "
- Po wyborze papieża z Argentyny, Brazylia ustanowiła rekord w liczbie ateistów.
Dowcipy Brazylijczyków:
- Na pokładzie samolotu poznało się dwóch pisarzy: Argentyńczyk i
Meksykanin. Lot trwał osiem godzin. Przez pierwsze cztery godzin
Argentyńczyk opowiadał o swojej powieści. Potem zwrócił się do nowego
przyjaciela i powiedział: "Teraz twoja kolej, by mówić! Opowiedz mi
dokładnie, co sądzisz o mojej książce."
- Dwaj turyści z Argentyny zostali w Rio de Janeiro kompletnie bez
pieniędzy i zdecydowali się, by je użebrać. Jeden napisał: "Jestem
bezdomny, mam troje dzieci, pomóżcie" - udało mu się zebrać jedynie
kilka monet. Drugi zebrał 6000 BRL. "Jak ci się to udało?" - pyta
pierwszy. "Napisałem: Zbieram na powrót do Argentyny" - odpowiada
drugi.